Przestrzeń publiczna nie jest bezludna…

Różne bywają drogi dotarcia do klientów. Podczas spaceru napotkaliśmy uliczne zaproszenie do zakupów smakowitości. Niestety, mamy kilka uwag dotyczących zapisu. Po pierwsze tworząc jakąś informację powinniśmy utrzymać jednolitość zapisu, tutaj zaserwowano nam część liter drukowanych, część pisanych – zachowując ich wielkość. Mamy także inne potknięcia, rażący błąd ortograficzny to oryginalne smaki, prawdopodobnie to skutek niestarannej wymowy bez samogłoski „y”, ale jedyną poprawną formą w mowie i piśmie jest „oryginalne”. Ponadto mamy jeszcze reklamę dziwacznych słonych „rrekąsek” i „wiejską kiełbas”, choć niby jest tam szczątkowa końcówka, niestety bez „ę”, które jest niezbędne w wielu formach rodzimych wyrazów. Dbajmy szczególnie o poprawność informacji w przestrzeni publicznej. Niechlujność, nawet ta językowa świadczy o braku szacunku do języka ojczystego i klientów…