-
Początek dnia w obozie
-
Więźniowie z komanda czekają na przyjazd transportu.
-
Narrator Tadek wraz z innymi więźniami przygotowuje się do pracy przy rozładowywaniu wagonów.
-
-
Przyjazd pociągu
-
Transport Żydów dociera do obozu.
-
Wagony są przepełnione, ludzie stłoczeni, zmęczeni, wycieńczeni.
-
Czuć zapach brudu, chorób i śmierci.
-
-
Rozładowywanie wagonów
-
Więźniowie otwierają drzwi, pomagają wysiadać ludziom.
-
Następuje brutalny kontakt z rzeczywistością – niektórzy są martwi, inni w stanie agonalnym.
-
Opis dramatycznych scen – płaczące dzieci, zrozpaczone kobiety, starcy niezdolni do poruszania się.
-
-
Selekcja
-
Niemcy rozdzielają przybyłych: część kierują do obozu, większość do komór gazowych.
-
Cała akcja przebiega szybko, sprawnie, jak mechaniczna praca.
-
Narrator i jego koledzy zachowują chłodny dystans.
-
-
Zachowanie więźniów funkcyjnych
-
Więźniowie skupiają się głównie na zdobywaniu jedzenia, butów, ubrań.
-
W ich oczach transport to szansa na zdobycz – tragedia przybyłych staje się codziennością, rutyną.
-
Pojawia się groteskowy kontrast: między ludzką tragedią a zwyczajnością reakcji więźniów.
-
-
Obrazy z placu
-
Krzyki, płacz, chaos, przemoc strażników i psów.
-
Więźniowie wykonują swoją pracę – usuwają martwych, oddzielają ludzi.
-
Wszystko odbywa się w atmosferze oswojonego horroru.
-
-
Refleksje narratora
-
Tadek obserwuje sytuację bez komentarza moralnego.
-
Jego chłodny, rzeczowy ton potęguje wrażenie absurdu i grozy.
-
Uświadamia, że w obozie pojęcia dobra i zła ulegają zatarciu.
-
-
Zakończenie
-
Transport zostaje rozładowany, życie obozowe toczy się dalej.
-
Narrator z towarzyszami wracają do codziennych zajęć, jakby nic się nie wydarzyło.
-
Tytułowe słowa – „Proszę państwa do gazu” – nabierają wymiaru ironii i tragicznego absurdu.
-
