
- Wierszyk opowiada o bzygu, który „zbzikował” (zwariował), opowiada „bzdury i bzdurstwa”, lata nad rzeką Bzurą, siedzi w bzach i tam „bajdurzy”.
- Utwór ma sens żartobliwy, z którego wynika, że wszyscy czasem możemy mówić głupoty, zwłaszcza jeśli mamy „bzika”, tak jak bzyg.
- Jest to przykład łamańca językowego opartego na głoskach „bz–”, „bzy–”, „bzur–”, „bz–” i „bz–”.
- Występują zbitki utrudniające wypowiedzenie tekstu.
- Autorka stworzyła wesołą sieć wyrazów: bzyg, Bzura, bzyczy, bzdury, bzdurstwa, bzyka, bajdurzy, bzika.
- Czytelnik może dzięki temu ćwiczyć dykcję, syntezę słuchową i sprawność artykulacyjną.
- Poetka zastosowała następujące środki stylistyczne:
- aliterację, czyli powtarzanie tej samej głoski („bz–”) buduje rytm i humor,
- neologizmy, „bzdurstwa”, „zbzikowane bzdury”,
- onomatopeje: „bzyczy”, „bzyka”.
- Tekst jest: rytmiczny, szybki, „bzyczący”, zabawny i absurdalny, idealny do nauki poprawnej artykulacji, świetny do humorystycznego czytania na głos.
- Utwór potwierdza, że mówienie może być zabawą, język daje się wyginać i przeciągać jak plastelina, warto ćwiczyć dykcję, bo łamańce rozwijają koncentrację i słuch.
