„Beniowski” Juliusza Słowackiego

„Beniowskiego” zaczął J. Słowacki pisać w styczniu 1840 roku, a poemat drukiem ukazał się w maju 1841 roku w Paryżu. Podtytuł „Pięć pierwszych pieśni” informował, że jest to jedynie fragment większego dzieła. W tym samym roku poeta stworzył kolejną część poematu (p.VI-X frag. XI-XV), a w latach następnych (1842, 1844, 1846) przetwarzał jego wątki, a także usiłował go połączyć z „Królem-Duchem”. Z biegiem lat utwór stawał się coraz bardziej fragmentaryczną i otwartą kompozycją, dając możliwości kontynuacji. W całości ogłoszono go po śmierci poety. „Beniowski” jest utworem o samym sobie i o swoim twórcy.

Podstawowa cecha „Beniowskiego” polega na tym, że poznajemy poprzez narratora wiele spraw i bohaterów historycznych (1768) jednocześnie, podobnie zresztą jak i samego poetę, jego twórczość, konflikty z krytyką literacką, uwagi na temat pisanego poematu, problemy warsztatowe podczas tworzenia. Utwór jest więc wyjątkowo „bogaty” i różnorodny w warstwie poruszanej problematyki. Przedstawiane wydarzenia  są tak samo ważne, można je traktować jak zagadnienia główne, a także jako dygresje, pewnego rodzaju odstępstwa od tego, co narrator w danej chwili eksponuje. Taka budowa utworu pozwala na określenie go poematem dygresyjnym.

Warto zaznaczyć, że autor umieszcza wydarzenia w różnym czasie i przestrzeni, a w różnych częściach utworu zmienia swój stosunek do spraw i poruszanych tematów. Niektóre z nich traktuje z powagą i pełna akceptacją, inne wyszydza lu dystansuje się do nich, tak więc niektóre przedstawia w kategoriach obojętnych, inne tragicznych, komicznych czy nawet groteskowych. Narrator zmienia także formy swojej wypowiedzi, np opis czy opowiadanie przechodzą w deklaracje, wyznawanie uczuć, dialog z czytelnikiem, a wszystko wzbogacone aluzjami lub cytatami.

Narrator zmienia również swój styl wypowiedzi, posługując się językiem barokowym i puentą, raz używa słownictwa szlacheckiego zaścianka, wykorzystuje też bogatą romantyczną metaforykę, łączy cechy gatunkowe ze sobą, raz prowadzi gawędę szlachecką, by później zmienić się ją w poemat filozoficzny czy powieść, poemat heroikomiczny, albo też prostą gadkę. Liryczne monologi przekształca w dialogi, rozprawy, deklaracje, polemiki.

Zmieniają się sytuacje i  nastroje, przypominając kalejdoskop. Istotą świata przedstawionego jest ironiczno-romantyczna postawa twórcy, polegająca na swobodnej grze wartości, konwencji czy norm estetycznych, z zachowaniem dużego dystansu. Element spajający wszystko to narrator, ciągle ujawniający swoją obecność, choć on sam, podobnie jak cały poemat, nie jest jednorodny. Warto wspomnieć, że posiada cechy biograficzne samego Słowackiego.

Narrator buduje też niejako adresatów i czytelnika, kieruje swe wypowiedzi nieraz do konkretnych osób (np. Adama Mickiewicza) lub zbiorowości (np. Polski, narodu). Zwraca się też bezpośrednio do czytelnika (np. mój więc czytelniku), którego postrzega jako kogoś, kto zna i rozumie sprawy, o których mówi, dysponując prawie taką samą wiedzą jak sam narrator. Nie traktuje go jednak jako równorzędnego partnera, dystansując się wobec niego, najczęściej za pomocą ironii.

Wątek historyczny odnosi się do konfederacji barskiej (1768-1772), traktowanej jak znaczący zryw niepodległościowy. Wprowadził do dzieła autentyczne postaci tamtego okresu ( Beniowskiego, ks. Marka Jandołowicza, zwolenników konfederacji czy Tadeusza Dzieduszyckiego, przeciwnika zrywu). Maurycy Beniowski to węgierski szlachcic (1746-1786), zesłany na |Kamczatkę, z której uciekł, miał wiele przygód, a zginął jako król Madagaskaru w bitwie z Francuzami, Słowacki  wykorzystując kilka faktów z pamiętników tego szlachcica, stworzył nową postać, sytuując go bliżej polskiej szlachty, pokazując go w 2 wymiarach, raz jako przeciętnego młodzieńca, raz jako niezwykłego bohatera.

„Beniowski” to utwór polemizujący z szerokim, kręgiem twórców narodowej kultury i polityki, atakującym nijakość, zaściankowość, ciasnotę horyzontów ideowych, politycznych i estetycznych.

Utwór wyjątkowy w twórczości poety, bowiem „rozliczył” się z nieprzychylna mu krytyką emigracyjna i samym Mickiewiczem, z konwencją romantyczną i samym sobą.