Czyżby w hołdzie?

Dziękujemy wielkim ludziom za odkrycia, wynalazki czy działalność na rzecz potrzebujących w bardzo zróżnicowany sposób. Stawiamy pomniki, tworzone są ich biografie, pojawiają się murale, choć nie zawsze efekt końcowy wszystkich zadowala. Zdarzają się wpadki, które dyskredytują pomysłodawców i twórców, np. w Kielcach twórca pomnika boksera  Leszka Drogosza zmienił mu  pozycję, przedstawiając odwrotnie od tej, w której walczył, w Zielonej Górze znany żużlowiec Andrzej Huszcza podrywa motor w plastronie  „do góry nogami”. My znaleźliśmy wątpliwe uhonorowanie Papieża – Polaka. To kolejna wtopa, bo któż chciałby, by upamiętniał go transformator. I choć nie jest to zamierzone – to chwila refleksji  i dodanie skrótu ulica [ul.] i nie byłoby żadnego problemu!  Niestety, musimy zgodzić się ze słowami V. Severskiego, że głupota jest zjawiskiem dość powszechnym …