- Obawy przed wybuchem wojny sprawiły, że w instytucjach państwowych, kościelnych, ale też prywatnych latem 1939 roku podjęto prace w kierunku zabezpieczenia i ukrycia najcenniejszych zbiorów.
- Dzięki temu udało się uratować i wywieźć za granicę np. arrasy wawelskie.
- Nikt jednak nie był w stanie przewidzieć, jak wielka okaże się skala grabieży prowadzonej przez niemieckiego okupanta.
- Niemcy już przed wybuchem wojny, pod płaszczykiem współpracy akademickiej, robiły rozeznanie i inwentaryzację dzieł sztuki o największej wartości.
- Po upadku II Rzeczypospolitej Niemcy rozkradali lub niszczyli część kolekcji.
- Szczytem barbarzyństwa było palenie najcenniejszych ksiąg z narodowych zbiorów i innych bibliotek.
- Straty wojenne nad Wisłą obejmują pół miliona dzieł sztuki, co stanowi 70% całego dorobku kulturowego.
- Brak rzetelnej inwentaryzacji zabytków kultury nie pozwala na nawet ogólne oszacowanie rzeczywistych strat tego okresu.
- Udało się wyodrębnić jedynie:
- 10 000 fotografii,
- 13 000 utraconych obrazów,
- 8700 rycin i rysunków,
- 3500 rzeźb,
- 45 000 mebli i wyrobów z drewna.
- Straty bibliotek były dotkliwe, księgozbiór skurczył się w wyniku wojny o 50 mln tomów.
- W tej liczbie było 1,2 mln książek uznawanych za zabytki piśmiennictwa o wyjątkowym znaczeniu.
- W 1947 roku Biuro Odszkodowań Wojennych przy Radzie Ministrów wyceniło straty polskie w dziedzinie książek na 721 mln przedwojennych złotych., co dzisiaj równa sie 8,6 mld złotych.
- Aktualne straty Polski w dziedzinie kultury wyceniane są na około 20 mld dolarów.
- Pomimo upływu czasu stale udaje się odnajdywać utracone obiekty, a dzięki rozwojowi technologii szanse na wyśledzenie zrabowanych dzieł są większe niż przed lat.
- W 2020 roku Ministerstwo Kultury informowało, że tylko w ciągu wcześniejszych czterech lat odzyskało około 500 dóbr.
- Losy niektórych z nich to gotowy materiał na powieść sensacyjną.
-

