Do M*** Adama Mickiewicza

  • Wiersz Adama Mickiewicza z 1823 roku.
  • Składa się z 10 czterowersowych zwrotek.
  • Ma rytmiczną budowę, co wynika z zastosowania wersów po 11 sylab.
  • Przedział intonacyjny, czyli średniówka pojawia się po 5 sylabie.
  • Poeta zastosował rymy dokładne, żeńskie, parzyste, przeplatane.
  • Utwór z gatunku bezpośredniej liryki zwrotu do adresata.
  • Jest to erotyk, ktory porusza tematykę nieszczęśliwej miłości. (np. moja, ja), co wskazuje na osobisty charakter podmiotu lirycznego.
  • Znając życiorys poety, podmiot liryczny, należy z nim utożsamić.
  • Wiersz przypomina klasyczna rozprawę, na której podmiot liryczny dowodzi swoich racji.
  • Podmiot liryczny prowadzi w sposób logiczny wyimaginowany dialog z kobietą, która odrzuciła jego miłość.
  • Tekst wyraża żal i rozpacz z powodu niespełnionej miłości.
  • Oddaje to nastrój wiersza, smutny, pełen zadumy i refleksji.
  • Poeta zastosował rozmaite środki artystyczne, m. in. epitety (np. „błyskawica nocna”), porównania (np.” Jak cień tym dłuższy, tak moja pamięć”), przenośnie (np. „Bom wszędzie cząstkę swej duszy zostawił”), anaforę, powtórzenie (np. „czy grając, czy to na balu”), pytanie retoryczne (np. „Czemu nasz romans tak się nie zakończył?”).

Precz z moich oczu!… posłucham od razu,
Precz z mego serca!… i serce posłucha,
Precz z mej pamięci!… nie tego rozkazu
Moja i twoja pamięć nie posłucha.

Jak cień tym dłuższy, gdy padnie z daleka,
Tym szerzej koło żałobne roztoczy, –
Tak moja postać, im dalej ucieka,
Tym grubszym kirem twą pamięć pomroczy.

Na każdym miejscu i o każdej dobie,
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.

Czy zadumana w samotnej komorze
Do arfy zbliżysz nieumyślną rękę,
Przypomnisz sobie: właśnie o tej porze
Śpiewałam jemu tę samę piosenkę.

Czy grają w szachy, gdy pierwszymi ściegi
Śmiertelna złowi króla twego matnia,
Pomyślisz sobie: tak stały szeregi,
Gdy się skończyła nasza gra ostatnia.

Czy to na balu w chwilach odpoczynku
Siędziesz, nim muzyk tańce zapowiedział,
Obaczysz próżne miejsce przy kominku,
Pomyślisz sobie: on tam ze mną siedział.

Czy książkę weźmiesz, gdzie smutnym wyrokiem
Stargane ujrzysz kochanków nadzieje,
Złożywszy książkę z westchnieniem głębokiem,
Pomyślisz sobie: ach! to nasze dzieje…

A jeśli autor po zawiłej probie
Parę miłośną na ostatek złączył,
Zagasisz świecę i pomyślisz sobie:
Czemu nasz romans tak się nie zakończył?…

Wtem błyskawica nocna zamigoce:
Sucha w ogrodzie zaszeleszczy grusza
I puszczyk z jękiem w okno załopoce…
Pomyślisz sobie, że to moja dusza.

Tak w każdym miejscu i o każdej dobie,
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.