„Dusiołek” Bolesława Leśmiana

„Dusiołek” [fragment]

Szedł po świecie Bajdała,
Co go wiosna zagrzała –
Oprócz siebie – wiódł szkapę, oprócz szkapy – wołu,
Tyleż tędy, co wszędy, szedł z nimi pospołu.

Zachciało się Bajdale,
Przespać upał w upale,
Wypatrzył zezem ściółkę ze mchu popod lasem,
Czy dogodna dla karku – spróbował obcasem.

Poległ cielska tobołem
Między szkapą a wołem,
Skrzywił gębę na bakier i jęzorem mlasnął
I ziewnął wniebogłosy i splunął i zasnął.

Nie wiadomo dziś wcale,
Co się śniło Bajdale?
Lecz wiadomo, że szpecąc przystojność przestworza,
Wylazł z rowu Dusiołek, jak półbabek z łoża.

Pysk miał z żabia ślimaczy –
(Że też taki żyć raczy!) –
A zad tyli, co kwoka, kiedy znosi jajo.
Milcz gębo nieposłuszna, bo dziewki wyłają!

  • Wiersz ukazał się w 1920 roku, w zbiorze „Łąka”,
  • Leśmian, wzorując się na podaniach i legendach mitologii słowiańskiej – wymyślił na potrzeby liryku fantastycznego Dusiołka,
  • Podłożem filozoficznym utworu jest odwieczna walka człowieka ze złem,
  • Bohater utworu to uosobienie zmory sennej, lęków i obaw, które napadają człowieka,
  • Chłop Bajdała wędrował przez świat w towarzystwie szkapy i wołu,
  • Pewnego dnia, zmęczony, przysnął pod drzewem i napadł go Dusiołek,
  • Wiersz tylko z pozoru jest zabawny, żartobliwy i posiada naiwną treść,
  • Po przebudzeniu naiwny Bajdała na wzór: Mickiewiczowskiego Konrada z “Wielkiej Improwizacji” i Kasprowiczowskich “Hymnów” występuje do Boga z pretensjami,
  • Tekst brzmi humorystycznie, ale posiada głębszy sens: to Bóg jest odpowiedzialny za zło i ciężar psychiczny nękający człowieka, ponieważ je stworzył.