Pieśń „Kalina Malina” to popularna piosenka „mundurowych”. Powstała prawdopodobnie na zachodnim Mazowsza, bo tu była niezwykle popularna. Nie jest znany autor słów, ani kompozytor. Piosenka ma kilka wersji tekstowych, najpierw śpiewali ją ułani, później ułanów zastąpiono żołnierzami i dopisano kolejne zwrotki. Znają ją także cywile i w zasadzie nie jest pewne czy wyszła z koszar na spotkania biesiadne czy na przykład z wesel trafiła do ułanów i żołnierzy.
Kalina malina w lesie rozkwitała
Kalina malina w lesie rozkwitała
Niejedna dziewczyna ułana kochała
Niejedna dziewczyna ułana kochała
Ułana kochała, ułana lubiła
I te czułe listy do niego kreśliła
A w niedziele rankiem, kiedy słońce wschodzi
To ten młody ułan po koszarach chodzi
Po koszarach chodzi, listy w ręku nosi
Pana porucznika o przepustkę prosi
Panie poruczniku puść mnie pan do domu
Bo moja dziewczyna urodziła syna
Puszczę ja cię puszczę ale nie samego
Każe ci osiodłać konika karego
Konika karego i te złote lejce
Abyś swej dziewczynie uradował serce
Jedzie ułan, jedzie o drogę nie pyta
A młoda teściowa u progu go wita
„Ułanie, ułanie twoja to przyczyna
Przez ciebie została zhańbiona dziewczyna”
„Ja jej nie zhańbiłem, zhańbiła się sama
I ta ciemna nocka po której chadzała
Chadzała pijała i grywała w karty
Myślała dziewczyna, że z ułanem żarty”
To nie były żarty ani żadne kpiny
Bo zamiast wesela odbyły się chrzciny