Kiedy zasadne bywa użycie wulgaryzmu…

Język współczesny  to świadomie używany środek komunikacji międzyludzkiej. Należy dbać o jego poprawność i „czystość”.  W słowniku, w zasadzie wszystkich języków, funkcjonują także wulgaryzmy, będące obrazem naszego języka codziennego, co oznacza, że opisują rzeczywistość, która bywa też wulgarna. Współcześnie obserwujemy przewartościowanie norm językowych, co widać po sposobie mówienia. Wszyscy  jesteśmy  biernymi odbiorcami wulgaryzmów w przestrzeni publicznej, a spora grupa naszych rodaków nie potrafi bez nich skonstruować prostej wypowiedzi (niekiedy, gdyby tak wykreślić z ich „przemowy” wulgaryzmy, komunikat przestałby istnieć, my nazywamy ich „urwistami”). Zdarzają się jednak chwile, kiedy łatwiej znieść jakieś niepowodzenie, kiedy człowiek  siarczyście zaklnie. Raz na jakiś czas  może się zdarzyć, oto przykłady znalezione w sieci…