Czas spacerów po lesie w poszukiwaniu grzybów uważamy za otwarty! W mediach społecznościowych można już podziwiać imponujące zbiory grzybiarzy. Jeden z opisów szczególnie przykuł naszą uwagę — autorka „reklamująca swoje osiągnięcia” odkryła przy okazji nowe gatunki: „lekramuwki” i „zbiur”. Nazwy (pisownia też!) brzmią jak żywcem wyjęte z katalogu grzybów… kosmicznych! Dobrze, że nie trafiła się żadna „muchomorówka”! A tak serio — gratulujemy udanego grzybobrania i… z całego serca polecamy wyprawę nie tylko do lasu, ale też do słownika! 
