„A cóż tam za tuman na drodze”

Piosenka znana w kilku wersjach, dwie z nich przedstawiamy poniżej, jedna z okresu powstania wielkopolskiego, druga partyzancko-żołnierska z okresu okupacji (1939-1945) i walk partyzanckich. Niestety, nie są znani ani autorzy tekstu, ani muzyki.

Ach cóż tam za tuman na drodze, ach cóż tam w słońcu się lśni,
Artyleria z Poznania przybywa, by założyć kwatery we wsi.

Za baterią bateria się snuje, piosnka leci po rosie hen w dal,
Do żołnierzy dziewczęta się śmieją i armaty błyszczące jak stal.

Każdy stygnie na swym stanowisku, by być gotów na komendę „pal”!
Zarykną paszczęki armatnie i ptak śmierci poleci hen w dal.

Co za tuman po drodze się wzbija,
Co za jasność nam od księżyca lśni?
To batalion akowców się zbliża,
By zajmować kwatery we wsi./bis

Za szwadronem szwadron się posuwa,
A piosnka płynie po rosie hen, w dal,
I wzrok dziewcząt do siebie przykuwa
Lanca, szabla błyszcząca jak stal./bis

A kiedy ranne zorze zaświtają,
A po kwaterach unoszą się mgły,
Tam nasi chłopcy na konie wsiadają,
Zostawiają marzenia i sny./bis[1]