„Dusza pana Cogito” Zbigniew Herbert

  • Przykład liryki filozoficznej, pośredniej (tzw. liryki maski).
  • Porusza zagadnienia moralne.
  • Tematem jest charakterystyka duszy pana Cogito.
  • Jest tu także stosunek do niej samego bohatera.
  • Nie ma jasno wskazanego podmiotu lirycznego.
  • Czytelnik poznaje spojrzenie z perspektywy przeszłości i teraźniejszości.
    • w przeszłości dusza była zgodna z człowiekiem aż do jego śmierci,
    • teraz wszystko się zmienia, dusza pana Cogito urządza sobie „wycieczki”, jest niewierna i roztargniona, nie zachowuje kontaktów, nie daje sygnałów życia.
  • Osoba mówiąca przedstawia fakty z pewną dozą ironii i dystansu.
  • Wskakuje, że pan Cogito stara się zrozumieć zaistniałą sytuację, szuka argumentów i usprawiedliwień dla duszy.
  • Z rozczuleniem patrzy na obraz jako zagonionej podróżniczki.
  • Czytelnik zmuszony jest do refleksji nad własną indywidualnością, będącą znakiem człowieczeństwa każdej jednostki.
  • Wiersz biały, wolny, bez rymów.
  • Zbudowany z 13 nieregularnych strof.

Dawniej
wiemy z historii
wychodziła z ciała
kiedy stawało serce
z ostatnim oddechem
oddalała się cicho
na łąki niebieskie
                            dusza Pana Cogito
                            zachowuje się inaczej
                            za życia opuszcza ciało
                            bez słowa pożegnania
                            miesiące lata bawi
                            na innych kontynentach
                            poza granicami Pana Cogito
                            trudno zdobyc jej adres
                            nie daje wieści o sobie
                            unika kontaktów
                            nie pisze listów
                            nikt nie wie kiedy wróci
                            może odeszła na zawsze
Pan Cogito  usiłuje pokonać
niskie uczucie zazdrości
myśli o duszy dobrze
myśli o duszy z czułością
zapewne musi mieszkać
także w innych ciałach
dusz jest stanowczo za mało
jak na całą ludzkość
Pan Cogito godzi sie z losem
nie ma innego wyjścia
stara sie nawet mówić
-moja dusza moja-
myśli o duszy tkliwie
myśli o duszy z czułością
                                         więc kiedy się zjawia
                                         nieoczekiwanie
                                         nie wita jej słowami
                                        – dobrze że wróciłaś
                                        patrzy tylko z ukosa
                                        gdy siada przed lustrem
                                        i czesze swoje włosy
                                        splątane i siwe