„Kieszeń” Leopolda Staffa

  • Sonet zawiera refleksje wysnute z obserwacji życia dziecka.
  • Mały bohater jest mieszkańcem miasta, wyrasta w ubóstwie, szarzyźnie wilgotnej sieni kamienicy.
  • To w niej ludzie tłoczą się jak w ulu.
  • Niedolę codziennego życia pogłębiają kłótnie, brak życzliwości, bieda.
  • Dziecko biedoty miejskiej nie zna ogrodów czy baśni.
  • Ma jednak świat własnej kolorowej wyobraźni.
  • Opiera się na różnorodnym bogactwie rupieci gromadzonych we własnej kieszeni.
  • Znaleźć tam można: kawałek sznurka, szkiełka, zardzewiałe pióra, kredki.
  • To te najzwyklejsze przedmioty pobudzają wyobraźnię dziecka, czyniąc jego świat barwnym, ciekawszym i piękniejszym.
  • Narrator wyraża współczucie dla ludzkiej nędzy, trudnych warunków życia, których nic nie zmieni, prócz marzeń dziecka.
  • Dola dzieci bywa trudna, bolesna, poruszająca ludzkie sumienia.

Wychowane w wilgotnej, stęchłej domu sieni
Dziecko miasta, któremu ogrody i baśnie
Obce są, a znajome jeno w domu waśnie
Jątrzące się wśród biedy, której nic nie zmieni;

Dziecko ludzkiego ula, co dla trosk-szerszeni
Zbiera w dzień miód niesłodki znoju, nim w noc zaśnie
I wraz z słońcem w śnie myślą nie marzącą zgaśnie,
Dziecko! ty jednak chowasz świat w biednej kieszeni.

O, bajeczna poezjo kieszeni chłopięcej,
Co kryje w sobie dziwów drogocennych więcej
Niż dno morza, rupieci różnych skarbce całe:

Kamyki, sznurki, szkiełka, pióra zardzewiałe
I kredki kolorowe, gdzie snom jeno znane
Śpią stubarwne pejzaże nie namalowane.