Kupiłem lornetkę

Proponowany do sprzedaży towar sprzedawca powinien znać najlepiej, niestety trafiają się tacy, którzy tworzą własne nazewnictwo . Mamy przykład, pamiętajcie kupujcie lornetki, a nie „rolnetki”, którymi patrzy się z drugiej strony i nic nie widać. Taki specjalista  to prawdziwy doradca w sprawie kupowanego sprzętu. Podobnego obserwuję w rządzie, który używa także „rolnetki”, robi „renament”, nosi dużo „torbów”, taki oryginał „nie w kij pierdział!”