„Pan Cogito a pop” Zbigniewa Herberta

  • Wiersz z gatunku liryki refleksyjno-filozoficznej.
  • Składa się z 2 części, każda po 8 zwrotek.
  • Tematem jest stosunek Pana Cogito do muzyki pop.
  • Bohater poddaje analizie estetykę tego typu muzyki.
  • Ocenia jej wartość, porównując ją do poezji Homera i Horacego.
  • Nadawcą w pierwszej strofie jest sam poeta, ktory wprowadza czytelnika w sytuację liryczną.
  • Bohaterem wiersza jest Pan Cogito- liryczne „ja” samego poety.
  • W  utworze mamy obraz ubóstwa hałaśliwej muzyki.
  • W ironiczny sposób przedstawione zostały argumenty „za”.
  • Tak naprawdę nie ma to wartości, bowiem pop wyklucza kulturę, pokazując prymitywizm, człowiek uwiedziony tą muzxyką niczego nie zyskuje.
  • Jest to protest przeciwko brakowi piękna we współczesnej sztuce.
  • W utworze nie mas rytmu, rymów i znaków interpunkcyjnych.
  • Poeta zastosował natomiast: metafory (np. „grać na czerwonym gardle pieśni miłosne”), antropomorfizacje (np. ” krzyk wymyka się formie”), oksymorony (np. „jest jaskrawie ciemny… w dżunglach porządku”).

 

1

W czasie koncertu pop
pan Cogito rozmyśla
nad estetyką hałasu

sama idea owszem
pociągająca

być bogiem
to znaczy ciskać gromy

albo mniej teologicznie
połknąć język żywiołów

zastąpić Homera
trzęsieniem ziemi
Horacego
kamienną lawiną

wydobyć z trzewi
to co jest w trzewiach
przerażenie i głód
obnażyć drogi
pokarmu
obnażyć drogi
oddechu
obnażyć drogi
pożądania
grać na czerwonym gardle
oszalałe pieśni miłosne

2
kłopot polega na tym
że krzyk wymyka się formie
jest uboższy od głosu
który wznosi się
i opada

krzyk dotyka ciszy
ale przez ochrypniecie
a nie przez wolę
opisania ciszy

jest jaskrawie ciemny
z niemocy artykulacji

odrzucił łaskę humoru
albowiem nie zna półtonów

jest jak ostrze wbite w tajemnicę
lecz nie oplata się
wokół tajemnicy
nie poznaje jej kształtów

wyraża prawdę uczuć
z rezerwatów przyrody

szuka utraconego raju
w nowych dżunglach porządku

modli się o śmierć gwałtowną
i ta mu zostanie przyznana