„Zaklęcie” Czesława Miłosza

  • Utwór z tomu „Miasto bez imienia” (1969).
  • Stanowi gloryfikację ludzkiego rozumu.
  • Stanowi poprzez to odwołanie się do racjonalistycznych tradycji oświecenia.
  • Rozum określa jako piękny, niezwyciężony i niezniszczalny.
  • Nazywa go „nieprzyjacielem rozpaczy, przyjacielem nadziei”.
  • Podkreśla, że to właśnie rozum umożliwia poznawanie przeszłości i umiejętność odróżniania dobra od zła.
  • Podkreśla, że rozum ma taką siłę sprawczą, że wychodzi zwycięsko z zamętu i chaosu.
  • Tytuł utworu przeciwstawia się niejako racjonalnemu obrazowi rozumu.
  • Wiersz ma charakter zaklęcia wypowiadanego w nadziei, że prawdą jest jego treść.

Pięk­ny jest ludz­ki ro­zum i nie­zwy­cię­żo­ny.
Ani kra­ta, ni drut, ni od­da­nie ksią­żek na prze­miał,
Ani wy­rok ba­ni­cji nie mogą nic prze­ciw nie­mu.
On usta­na­wia w ję­zy­ku po­wszech­ne idee
I pro­wa­dzi nam rękę, więc pi­sze­my z wiel­kiej li­te­ry
Praw­da i Spra­wie­dli­wość, a z ma­łej kłam­stwo i krzyw­da.
On po­nad to, co jest, wy­no­si, co być po­win­no,
Nie­przy­ja­ciel roz­pa­czy, przy­ja­ciel na­dziei.
On nie zna Żyda ni Gre­ka, nie­wol­ni­ka ni pana,
W za­rząd od­da­jąc nam wspól­ne go­spo­dar­stwo świa­ta.
On z plu­ga­we­go zgieł­ku drę­czo­nych wy­ra­zów
Oca­la zda­nia su­ro­we i ja­sne.
On mówi nam, że wszyst­ko jest cią­gle nowe pod słoń­cem,
Otwie­ra dłoń za­krze­płą tego, co już było
Pięk­na i bar­dzo mło­da jest Filo-So­fi­ja

I sprzy­mie­rzo­na z nią po­ezja w służ­bie Do­bre­go.
Na­tu­ra le­d­wo wczo­raj świę­ci­ła ich na­ro­dzi­ny,
Wieść o tym gó­rom przy­nio­sły jed­no­ro­żec i echo.
Sław­na bę­dzie ich przy­jaźń, ich czas nie ma gra­nic.
Ich wro­go­wie wy­da­li sie­bie na znisz­cze­nie.