- Zaliczany jest do tzw. utworów programowych.
- Adresatem wiersza są młodzi pozytywiści, na co wskazuje już tytuł liryku.
- Wiersz stanowi manifest młodego pokolenia (program).
- Jego tematem jest rola młodego pokolenia w pielęgnowaniu tradycji narodowych.
- Snuje refleksję na temat przeszłości i przyszłości.
- Akcentuje konieczność rozwoju nauk i wartość pracy organicznej.
- Demonstruje ogromną energię młodych.
- Zastanawia się nad celami nowego pokolenia i formułuje apel.
- Poeta stawia w nim młodzieży konkretne zadania.
- Wskazuje, że jest to sposób na zbudowanie lepszego gmachu przyszłości, bez niszczenia dorobku minionych pokoleń.
- W rozwoju cywilizacji dostrzega kontynuacje dokonań minionych pokoleń.
- Poeta określa w ten sposób swój stosunek do przeszłości i zrywów powstańczych.
- Akcentuje konieczność zmian, rozwoju nauki i wartości pracy organicznej.
- Przypomina, że minionym pokoleniom należy się szacunek.
- Warto pamiętać, że sam Asnyk uczestniczył w powstaniu styczniowym.
- W wierszu znajdzie czytelnik refleksję poety o przemijaniu pokoleń.
- Jest i przewidywanie przyszłości z nowymi hasłami.
- Utwór Asnyka ma wymiar uniwersalny, ponadczasowy jest apelem o „poszukiwanie prawdy jasnego płomienia i odkrywanie nowych, nie odkrytych dróg”.
- Nastrój wiersza jest poważny, dostosowany do znaczącego tematu.
- Poeta zastosował środki artystyczne: epitety (np. „jasnego płomienia”), przenośnie (np.”nie depczcie przeszłości ołtarzy”), wykrzyknienia i apostrofy (np. „Szukajcie prawdy jasnego płomienia”, „I wy winniście im cześć”), uosobienia (np. „każda epoka ma swe własne cele i zapomina o wczorajszych snach”).
Szukajcie prawdy jasnego płomienia!
Szukajcie nowych, nie odkrytych dróg…
Za każdym krokiem w tajniki stworzenia
Coraz się dusza ludzka rozprzestrzenia
I większym staje się Bóg!
Choć otrząśniecie kwiaty barwnych mitów,
Choć rozproszycie legendowy mrok,
Choć mgle urojeń zedrzecie z błękitów,
Ludziom niebiańskich nie zbraknie zachwytów,
Lecz dalej sięgnie ich wzrok.
Każda epoka ma swe własne cele
I zapomina o wczorajszych snach…
Nieście więc wiedzy pochodnie na czele
I nowy udział bierzcie w wieków dziele,
Przyszłości podnoście gmach!
Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!
Ze światem, który w ciemność już zachodzi
Wraz z cała tęczą idealnych snów,
Prawdziwa mądrość niechaj was pogodzi,
I wasze gwiazdy, o zdobywcy młodzi,
W ciemności pogasną znów!