„Hej, panienki, posłuchajcie”

Ta legionowa piosenka jest jakby dziełem zbiorowym, bowiem na przestrzeni lat legioniści dodawali kolejne, dowodząc, że byli „niezłymi” żartownisiami, chociaż jako autor podawany jest Soter Antoni Rozbicki (1823 – 1876, humorysta, uważany przez niektórych za grafomana). Znawcy przedmiotu wskazują na bogactwo dowcipu, humoru i frywolności, dlatego też nie cytuje się niektórych zwrotek.  Autor muzyki jest nieznany.

Hej, panienki, posłuchajcie, raz, dwa, trzy,
I gazety przeczytajcie, raz, dwa, trzy.
Są tam wesołe nowinki, wesołe nowinki:
Będzie pobór na dziewczynki, raz, dwa, trzy.

Najpiękniejsze z okolicy, raz, dwa, trzy,
Przeznaczają do konnicy, raz, dwa, trzy.
A która nie ma ochoty, nie ma ochoty
To ją wezmą do piechoty, raz, dwa, trzy.

Pułk najpierwszy – ż warszawianek, raz, dwa, trzy,
Ma się nazwać pułk ułanek, raz, dwa, trzy.
Wielkie wezmą do dragonów, wezmą do dragonów,
Stare panny – do furgonów, raz, dwa, trzy.

Tłuste, grube i pękate, raz, dwa, trzy,
Powsadzamy na armatę, raz, dwa, trzy,
A gdzie będą twierdze puste, będą twierdze puste,
Wsadzimy Żydówki tłuste, raz, dwa, trzy.

Do sztandarów zakonniczki, raz, dwa, trzy,
A do szturmu baletniczki, raz, dwa, trzy,
Szwaczki zostaną w rezerwie, zostaną w rezerwie,
Gdy się której co rozerwie, raz …. itd

Te, co pięknie wyśpiewują, raz, dwa, trzy,
Na trębaczy się promują, raz, dwa, trzy,
A co ciągle wykrzykują, ciągle wykrzykują,
Do doboszy się zwerbują, raz … itd

Która panna urodziwa, raz, dwa, trzy,
Będzie w wojsku dość szczęśliwa, raz, dwa, trzy
Weźmie szlify, akselbanty, szlify, akselbanty,
Tak, jak mają adiutanty , raz…itd

Wygadana – porucznikiem, raz dwa, trzy,
Wykształcona – pułkownikiem, raz, dwa, trzy,
Gdy będzie chłopców kochała, grzecznie z nimi spała,
Dojdzie stopnia generała, raz….itd

Najładniejsze zaś dziewczyny, raz, dwa, trzy,
Przydzielimy do kantyny, raz, dwa, trzy.
I szepniemy im do uszka, szepniemy do uszka,
„Możesz, panna, przyjść do łóżka?” Raz…itd

Gdy bernardyn się dowiedział, raz, dwa, trzy,
Już w klasztorze nie wysiedział, raz, dwa, trzy,
Zgłosił się więc z takim planem, zgłosił z takim planem,
By go zrobić kapelanem, raz…itd