Opakowania a jakość i zdrowotność żywności

Trudno dzisiaj wyobrazić sobie świat bez wytworzonych przez człowieka chemikaliów. Jednak ich liczba i ilości, w jakich są produkowane, mogą zdumiewać.

W samej tylko Unii Europejskiej wykorzystuje się obecnie ponad 30 000 syntetycznych związków chemicznych, których produkcja przekracza rocznie 1 tonę/producenta. Substancje te przedostają się do wody, powietrza i gleby, zanieczyszczając praktycznie całe środowisko. W naszej żywności może się znajdować nawet 1 000 różnych chemikaliów.

Opakowanie jest swojego rodzaju wizytówką zapakowanego w nie produktu. Po obejrzeniu opakowania konsument odnosi pierwsze wrażenie, co do zawartości. Dlatego też zarówno szata graficzna, jak i konstrukcja opakowania winny budzić jego zaufanie i być szczególnie atrakcyjne.[1]

Każdy produkt wymaga odmiennego potraktowania kwestii doboru opakowania. O ile opakowanie artykułu kosmetycznego musi zachęcać do kupna produktu poprzez wyodrębnienie cech hedonistycznych, to już opakowanie leku może być nieco mniej atrakcyjne, ponieważ chory człowiek i tak musi kupić produkt. W tym przypadku szata graficzna opakowania powinna dać nabywcy do zrozumienia, że opakowanie gwarantuje bezwzględną czystość. Nadmiernie rozbudowana grafika może obniżyć poziom zaufania do zapakowanego produktu. Najważniejszym elementem z punktu widzenia kupującego, czego jednak konsument zazwyczaj nie widzi, jest bezpieczeństwo i stan sanitarny zarówno samego opakowania, jak i chronionego przez nie produktu.

Opakowanie konsumenckie nie może zawierać substancji szkodliwych dla człowieka, które np. migrując do produktu spożywczego, a następnie przenikając do organizmu mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia. Właściwości bezpieczeństwa zdrowotnego zapewnić musi producent, natomiast rolą państwa jest zapewnienie skutecznej kontroli. W Polsce obowiązek oceny sanitarno-higienicznej opakowań spożywczych jest nałożony na Państwowy Zakład Higieny i podległą mu Inspekcję Sanitarno-Epidemiologiczną, zaś obowiązek oceny opakowań farmaceutycznych spoczywa na Instytucie Leków. Pozostałe opakowania kontroluje Państwowa Inspekcja Handlowa lub ­ na podstawie odpowiednich przepisów ­ inne agendy rządowe.[2] Obecnie Polska przyjęła Dyrektywy obowiązujące w Unii Europejskiej.

Oto kilka przykładów, gdzie spotykamy się ze syntetycznymi związkami chemicznymi w naszym codziennym życiu:

  • Większość puszek z żywnością wyłożona jest plastikiem zawierającym środek zwany bisfenolem A, który zaburza pracę hormonów, i który może przenikać do żywności wewnątrz puszki. Bisfenol A jest również produktem wchodzącym w skład plastików poliwęglowych, z których robi się niektóre butelki i pojemniki do przechowywania żywności.
  • Liczba preparatów czyszczących i używanych do dezynfekcji, które zawierają substancje antybakteryjne takie jak Triklosan, cały czas wzrasta. W produktach domowego użytku często wykorzystuje się również sztuczne środki zapachowe. Związki w nich zawarte pozostają w środowisku przez długi czas, gromadzą się również w organizmach ludzi i zwierząt.

Istnieją sposoby ograniczenia własnego narażenia na kontakt z niebezpiecznymi środkami chemicznymi. Przede wszystkim należy poznać i czytać oznakowania na opakowaniach i produktach, które mamy spożywać.. Pomoże to w pewnym stopniu ochronić zdrowie, a także środowisko,  do którego wszyscy należymy.

 

[1] H.  Kubera,  Zachowanie jakości produktu. Wyd. Akademia Ekonomiczna, Poznań 2002.

[2] B. Czerniawski, J. Michniewicz (red.), Opakowania żywności, Wyd. AGRA Food Technology, Czeladź 1998.