Sztuka jako lekarstwo na lęki ludzi końca XIX wieku

Lekarstwem na obawy ludzi tego okresu stała się sztuka i związane z nią przeżycia estetyczne.

Utracone zaufanie do nauki, religii  i postrzeganie poprzez nie świata – sztuka stała się czyś niezbędnym.

Prezentowano pogląd, że dzięki sztuce i pięknu można ukoić własne cierpienia i rozterki, nawet te natury egzystencjalnej.

Sztuka, w szerokiej opinii, pozwalała dotknąć tajemnic metafizycznych.

Stanowiła więc sztuka wartość samą w sobie.

To przekonanie utrwalone zostało w haśle „sztuka dla sztuki”.

Artystów zaczęto postrzegać jako kapłanów sztuki.