„Tam pod borem”

Dawne wesela ludowe nie mogły się odbyć przez przyśpiewek. Wykonywały je starościny zapraszane na weselisko przez parę młodą. Mimo pewnych podobieństw każdy region posiadał charakterystyczny zestaw tego typu piosenek. Te spod Łysogór zebrał Zygmunt Włodzimierz Pyzik, a opublikowane zostały w Roczniku Muzeum Świętokrzyskiego z 1963 roku.

Tam pod borem trowka nisko, tam kawaler pannę ścisko.
Scisko, ścisko i całuje, ożenić sie obiecuje.

Na cóz mi to całowanie, kiej fartusek nie obstaje.
Tam pod borem, róży kwiecie, kołysała małe dziecie.

Kołysała i płakała, cóz jo biedna docekała.
Docekała maleńkiego, od Jonecka kochanego.