*** Tyle razy dzieciństwo wołałem do siebie – Ernesta Brylla

  • Wiersz z gatunku osobistej liryki, refleksyjnej liryki wyznania.
  • Składa się z trzech czterowersowych strof.
  • Tematem jest pozornie sielskie dzieciństwo (mit sielskich lat dziecięcych).
  • Nadawcą jest sam poeta , wypowiada się w 1 osobie (pierwszy wers utworu).
  • Cała pierwsza zwrotka to myśl przewodnia utworu, rozprawienia się z niby krainą szczęśliwości.
  • Dla Brylla nie były to tylko obrazy szczęśliwości.
  • Te czasu postrzega też poprzez przykre wspomnienia („A teraz stoi w progu, zęby na mnie szczerzy/I na grzbiecie ma ranę – Długi siny grzebień”).
  • Mamy obraz zranionego zwierzęcia, nieludzkiego traktowania konia.
  • Adresatem czyni tez siebie, rozprawiając się z wizerunkiem szczęśliwych lat dziecięcych.
  • Nastrój wiersza zmienny (uczucia żalu, buntu, okrucieństwa, zemsty).
  • Język utworu zawiera wyrazy wyrażenia potoczne (np. „zęby na mnie szczerzy”).
  • Występują porównania (np. „dzieciństwo  przychodziło jak łagodne zwierzę”), animizacja (” stoi w progu, zęby na mnie szczerzy”).

 

Tyle razy dzieciństwo wołałem do siebie
I przychodziło jak łagodne zwierzę
A teraz stoi w progu, zęby na mnie szczerzy
I na grzbiecie ma ranę – Długi siny grzebień

Nie chce być u mnie dalej, nie chce z ręki jadać
Tak się widać zmieniłem, tak stałem się obcy
Że już nie jestem dla dzieciństwa chłopcem
A chłopem co je wściekle po grzbiecie okłada

No to żegnaj źrebaczku o nóżkach niewinnych
Jeszcze ciebie dopadnę, przyduszę kolanem
I zajrzę tobie w ślepka – kraju lat dziecinnych
I odrzucę jak szkapę z grzbietem połamanym.