„Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie” Jana Kochanowskiego [Pieśni, Księgi wtóre, Pieśń XIV]

  • Utwór gatunkowo jest pieśnią, jednym z najstarszych gatunków lirycznych.
  • Pieśń składa się z pięciu czterowersowych strof.
  • Stanowi fragment „Odprawy posłów greckich”
  • Budowa jest regularna, każdy wers liczy 12 sylab.
  • Po 7 sylabie występuje średniówka, wiersz jest rytmiczny.
  • Występują rymy dokładne, sąsiadujące aa bb.
  • Tematem są ostrzeżenia kierowane do rządzących.
  • Sprawy kraju są częstym tematem  twórczości Kochanowskiego.
  • Podmiot liryczny jest bezpośredni, pierwszoosobowy, jest nim sam poeta.
  • Utwór jest poważny, uroczysty i ma formę apelu.
  • Przypomina rządzącym o ich obowiązkach i odpowiedzialności za losy rządzonych ludzi.
  • Najważniejsze ze zobowiązań, które wskazał poeta to: dobro poddanych głównym celem rządzenia, rezygnacja z osobistych korzyści, sprawiedliwość wartością nadzwyczajną, rządy postrzegane jako wypełnianie woli Boga na ziemi, wszystkich ktorzy nie przestrzegają tych zasad czeka kara boska.
  • Poeta wykorzystał epitety (np. „ludzka sprawiedliwość”) , apostrofę (np. „Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie”), metafory (np. „Wy, którzy sprawiedliwość w ręku trzymacie”), powtórzenia (np. Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie (…) Wy, mówię, którym…).

Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie,
A ludzką sprawiedliwość w ręku trzymacie;
Wy, mówię, którym ludzi paść poruczono
I zwierzchności nad stadem Bożym zwierzono,

Miejcie to przed oczyma zawżdy swojemi,
Żeście miejsca zasiedli Boże na ziemi,
Z którego macie nie tak swe własne rzeczy
Jako wszytek ludzki mieć rodzaj na pieczy.

A wam więc nad mniejszemi zwierzchność jest dana,
Ale i sami macie nad sobą Pana,
Któremu kiedyżkolwiek z spraw swych uczynić
Poczet macie; trudnoż tam krzywemu wynić.

Nie bierze ten Pan darów ani sie pyta,
Jesli kto chłop czyli sie grofem poczyta;
W siermiędze li go widzi, w złotych li głowach,
Jesli namniej przewinił, być mu w okowach.

Więc ja podobno z mniejszym niebezpieczeństwem
Grzeszę, bo sam sie tracę swym wszeteczeństwem;
Przełożonych występki miasta zgubiły
I szerokie do gruntu carstwa zniszczyły.