„Starzyk”

Piosenka „Starzyk”, co w gwarze śląskiej oznacza starzeć, znana jest też pod tytułem „Pyk, pyk, pyk z fajeczki”. Autorem słów jest Zdzisław Pyzik (1917 -2000 ), poeta i autor piosenek, społecznik, prezes katowickiego oddziału Polskiego Związku Chórów i Orkiestr, związany ze Śląskiem. Melodię skomponował Stanisław Hadyna (1919-1999),  kompozytor, dyrygent, muzykolog i pisarz, założyciel i wieloletni kierownik artystyczny Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”.  Piosenka ta znalazła się w repertuarze tego zespołu,  śpiewają ją także i inne zespoły. Trafiła do śpiewnikow biesiadnych i weselnych, szczególnie popularna na Śląsku, znana w każdym domu w tym regionie, rozsławiona na świecie przez  zespół „Śląsk”.

Idę sobie przez podwórze,
l pyk, pyk, fajeczkę kurzę,
Mam króliki we chlywiku,
l gołąbki w gołębniku,
A w kadłubku stary kos
Śpiewa mi na cały głos.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki.
Duś, duś, duś gołąbeczki.
Fajeczka, gołąbeczek,
Ławeczka, ogródeczek
l w kadłubku kos, to starzyka los.

Tak się w życiu dziwnie darzy,
Byłem górnik, jestem starzyk,
Kułem węgiel w czarnej głębi,
Dziś mi karmić trza gołębie,
Rwałem węgiel, pókim mógł,
Dziś fedruje za mnie wnuk.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki.
Duś, duś, duś gołąbeczki.
Fajeczka, gołąbeczek,
Ławeczka, ogródeczek
l w kadłubku kos, to starzyka los.

3. Byłem bajtlem i ciskaczem,                                                                                                                                                                                                                                                                                                     potem przez rok ładowaczem,
fedrowałem przez lat wiele
w świątek, piątek i w niedzielę,
aż po wielu ciężkich dniach
znałem swój górniczy fach.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki.
Duś, duś, duś gołąbeczki.
Fajeczka, gołąbeczek,
Ławeczka, ogródeczek
l w kadłubku kos, to starzyka los.

Jakem już rębaczem został,
tom od ojca fajkę dostał,
od sztygara zaś w nagrodę
otrzymałem dobry przodek.
Tamem sobie fajkę ćmił
i fedrował ile sił.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki.
Duś, duś, duś gołąbeczki.
Fajeczka, gołąbeczek,
Ławeczka, ogródeczek
l w kadłubku kos, to starzyka los.

Wyrąbałem węgla zwały,
Żeby ludziom ciepło dały,
Teraz, gdy mi włos bieleje
Sam przy piecu kości grzeję,
Jeszcze wczoraj taki chwat,
Dziś już ponoć stary dziad.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki.
Duś, duś, duś gołąbeczki.
Fajeczka, gołąbeczek,
Ławeczka, ogródeczek
l w kadłubku kos, to starzyka los.

Nie jesteście dziadku sami,
nasze serca są dziś z wami.
Gdy wam wiek osrebrzył skronie,
niech fedrują młode dłonie.
Gdy osiwiał w trudach włos,
czas odpocząć wam od trosk.

Pyk, pyk, pyk z fajeczki.
Duś, duś, duś gołąbeczki.
Fajeczka, gołąbeczek,
Ławeczka, ogródeczek
miłych wnucząt głos,
to starzyka los.