„Anioły stoją na rodzinnych polach” Juliusza Słowackiego

Wiersz powstał w 1841 roku, a jego geneza wiąże się z atmosferą i sytuacją powstałą wśród emigracji, po 10 sierpnia 1841 roku, kiedy to Adam Mickiewicz przyjął nauki Andrzeja Towiańskiego, zapowiadającego rychły powrót emigracji do kraju. Wiadomości te zamiast radości – bulwersowały środowiska emigracyjne.

Słowacki w wierszu tym powrót do kraju i odrodzenie Polski ukazał jako czyn zbrojny całego narodu, a nie wynik towianistycznego „wyspowiadania emigracyjnych wnętrz”. Pierwsza strofa ma panoramiczną epickość, którą wzmacnia jeszcze narracyjna forma wypowiedzi podmiotu, zaś dramaturgię strofy drugiej pogłębia dialog z ułanem. Ujęcie kompozycyjne wiersza opiera się na zmianie bohatera zbiorowego na jednostkowego, a także na zastosowaniu takich form podawczych, jak opowiadanie i dialog, które wzbogacają wypowiedź liryczną. Trzeba zauważyć, że druga strofa nie kontrastuje ideowo z pierwszą, wyraża bowiem te same treści, przekazując je nieco inaczej. Sytuacja „złączenia się z narodem” w pierwszej strofie pokazana jest na przykładzie jednostkowym, dlatego też strofę drugą należy traktować jako szczególny rodzaj ilustracji i przykładu.

Wiersz przypomina niejako kompozycję filmową, w której panoramiczny obraz całości sąsiaduje często z bardzo szczegółowym zbliżeniem jakiegoś wymownego szczegółu. Sprawia to, że wiersz stanowi całość bardzo obrazową, lapidarną i jednocześnie znaczeniowo bogatą. Kompozycja służy przekazaniu określonych treści ideowych i wywołaniu stanów emocjonalnych, chociaż w wierszu nie zostały one jasno nazwane. Wynikają natomiast z samych obrazów, ich konstrukcji i wzajemnych relacji. Taki sposób tworzenia historycy literatury uznali za nowatorski, zapowiadający właściwości warsztatowe genezyjskiej liryki Słowackiego.