„Tren I” Jana Kochanowskiego

  • Utwór wprowadzający w cykl i jego problematykę.
  • Kochanowski sygnalizuje ogrom tragedii, która dotknęła jego rodzinę.
  • Motywem jest marność świata, rozpacz, miłość rodzicielska, portret ojca i żałoba.
  • Tematem jest strata dziecka.
  • Podmiotem lirycznym jest strapiony ojciec, utożsamiany z poetą.
  • Przeżywa ogromnie stratę dziecka, wzywa wszelkie płacze i lamenty.
  • Pragnie, by wszyscy z nim rozpaczali.
  • Wyraża bezradność i bezsilność.
  • Podmiot traci poczucie sensu życia.
  • Odczuwa żal, cierpienie, smutek.
  • Nastrój wiersza jest przygnębiający, żałobny.

Występują środki artystyczne, m. in.:

  • apostrofa (np. „Wszytki płacze, wszytki łzy Heraklitowe/I lamenty, i skargi Symonidowe” co uwypukla stratę),
  • uosobienia (np. „płacze, łzy , w dom się mój noście”),
  • epitety (np. „łzy Heraklitowe”), 
  • metafory(np. śmierć jak smok (alegoria), Urszulka jak słowiczki),
  • pytanie retoryczne (np. „Cóż, prze Bóg żywy, nie próżno na świecie?”),
  • wykrzyknienia (np. „Wszystko próżno”),
  • porównanie homeryckie: (np. „Tak więc smok, upatrzywszy gniazdo kryjome,/Słowiczki liche zbiera, a swe łakome/Gardło pasie; tym czasem matka szczebiece/Uboga, a na zbójcę co raz sie miece.)”

Wszytki płacze, wszytki łzy Heraklitowe
I lamenty, i skargi Symonidowe,
Wszytki troski na świecie, wszytki wzdychania
I żale, i frasunki, i rąk łamania,
Wszytki a wszytki zaraz w dom sie mój noście,
A mnie płakać mej wdzięcznej dziewki pomoście,
Z którą mię niepobożna śmierć rozdzieliła
I wszytkich moich pociech nagle zbawiła.
Tak więc smok, upatrzywszy gniazdo kryjome,
Słowiczki liche zbiera, a swe łakome
Gardło pasie; tym czasem matka szczebiece
Uboga, a na zbójcę co raz sie miece.
Prózno, bo i na samę okrutnik zmierza,
A ta nieboga ledwe umyka pierza.
„Prózno płakać” – podobno drudzy rzeczecie.
Cóż, prze Bóg żywy, nie jest prózno na świecie?
Wszystko prózno; macamy, gdzie miękcej w rzeczy,
A ono wszędy ciśnie: błąd wiek człowieczy.
Nie wiem, co lżej: czy w smutku jawnie żałować,
Czyli sie z przyrodzeniem gwałtem mocować.